poniedziałek, 20 maja 2013

Cato i Clove part III

Clove i Cato

III

                 "Zawodowcy". Tak nas nazywają, gdyż sami się zgłosiliśmy. Patrzę po raz kolejny kawałek programu, w którym się zgłaszam. Wyszłam na jakąś idiotkę. Wiedziałam, że Cato zgłosi się również, lecz gdy się zgłosił, zauważyłam przerażenie i łzy w mych oczach. Czuję to do teraz, lecz pociesza mnie Cato, umięśniony lecz delikatny Cato. Siedzimy na fotelu przytulając się do siebie. Nie chcieliśmy tracić ani chwili, chcieliśmy ten czas spędzić ze sobą. Przypominam sobie, że zamienimy się w krótkiej przyszłości w maszyny do zabijania. Ta okropna myśl, prawdziwa myśl, obudziła mnie. Odepchnęłam Cato po czym powiedziałam z uśmiechem:
- Chociaż mamy tutaj pyszne pożywienie i luksus!
- Chociaż to, chociaż to mamy. Uśmiechnął się po czym wstał i wziął kęsa kurczaka.
- Masz jakąś taktykę zabijania? Powiedziałam bezmyślnie. Gdy zgłosiliśmy się jako trybuci, wiemy że jedno z nas zginie, więc słowo śmierć jest dla nas normalne.
- Zamierzam założyć sojusz. Z tobą oczywiście i innymi "zawodowcami". Jak widziałem, w jednym dystrykcie jeszcze się zgłosili.
-A ta z dwunastki ? Ona też się zgłosiła. Może być dobra.
- Ona się zgłosiła, to był nagły przypadek. Powiedział śmiejąc się.
               Uwielbiam Cato, gdy się uśmiecha. Uwielbiam gdy mówi z pełnymi ustami. Jego ciężki głos zdaje się na jeszcze grubszy. Dlaczego, musi się to tak zakończyć ? Przecież wiemy, że jedno z nas zginie, albo nawet zginiemy oboje. Dlaczego myślę o takich rzeczach? Powinnam cieszyć się chwilą, chwilą którą spędzam z Cato.
                 Myślę tak już cały dzień, tylko czasami "budzą" mnie silne ramiona Cato, albo jego usta, gdy całuję mnie w czoło. Gdy zbliżał się wieczór, kazali nam iść do osobnych pokoi, lecz nie słuchalismy się- spędzaliśmy noc razem. W dzisiejszą noc buziaków nie zabrakło. To chyba była noc, której nie zapomne. Siedzieliśmy w oknie przytuleni. Co jakiś czas Cato całował mnie. Było pięknie.
Jutro jest prezentacja z rydwanami. Coraz bliżej Igrzysk. Coraz bliżej koniec.

2 komentarze:

  1. cudnie! :D
    zapraszam do mnie nowy rozdział ;)
    http://mybooksmylife.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że to jest jedno z lepszych opowiadań jakie czytałam ! Masz talent dziewczyno i rozwijaj go dalej ! ;D
    http://littlesmilefate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń